Rzeźba ze wspomnień i gliny

Zaczęłam myśleć nad wartością naszego życia oraz w większym bądź mniejszym stopniu po co to wszystko. Złamane serca, letnie noce z przyjaciółmi, zbieranie rzeczy, które po naszej śmierci zostaną zapomniane, sprzedane, wyrzucone. A po nas pozostaną tylko wspomnienia oraz nagrobek – jedyny ślad i dowód na to, że żyliśmy. Wspomnienia to tak naprawdę jedyna rzecz jaką posiadamy. Rzeczy materialne – gubią się, zostają zabrane bądź sprzedane - „tracą termin ważności”. Wspomnień nie da się zgubić. Zawsze z nami będą w większym bądź mniejszym stopniu ; czasem wyciągnięte na brzeg, czasem schowane gdzieś z tyłu głowy. Od nas tak naprawdę zależy co z nimi zrobimy.Są one intymną częścią życia, nie wpłynie na nie żaden człowiek. Jedynie manipulacja ze strony otoczenia, bądź własnych odczuć i myśli. Majątek łatwo stracić, dom można sprzedać, włosy ściąć, rzeczy wyrzucić – ale nigdy samych siebie nie oszukamy, nigdy nie uciekniemy przed tym, kim tak naprawdę jesteśmy.
Istnieją też ludzie, którym uda się zapisać w historii. Być może napiszą przełomową książkę, odkryją nowy układ planet albo wynajdą lekarstwo na raka – ale nie oszukujmy się. Dotyczy to około dwóch procent populacji. Lecz każdy z nas ma wewnętrzną potrzebę bycia zapamiętanym. Uwiecznionym. Tak bardzo podążamy za nurtem, aby być najlepszym, najsilniejszym.
W gruncie rzeczy jesteśmy prostym gatunkiem.  
Ale coraz częściej udajemy. Udajemy, aby przypasować się ludziom. Mieć znajomych. Mieć upragnionego chłopaka. Tylko przed nieliczną grupką osób zdejmujemy maskę i pokazujemy prawdziwych siebie.
Potrafimy ocenić co druga osoba chce usłyszeć. Co zrobić, aby ją zdobyć – a ona jak gdyby nigdy nic daje nam sygnały, czego potrzebuje. Więc zmieniamy się. Formujemy nasz charakter, jakby był zlepkiem gliny. Staramy się uzyskać jak najbardziej podobny kształt od oczekiwanego.  Lepisz, ugniatasz, kombinujesz. W końcu masz to. Pasuje. I tak ci mija całe życie. Formujesz. Ugniatasz. I zapominasz kim tak naprawdę jesteś.
Wszyscy jesteśmy gliną. Tworzą nas „cząstki” innych ludzi – wszystkich ludzi, którzy kiedykolwiek i jakkolwiek zaistnieli w naszym życiu. Ale tylko od nas samych zależy jak to uformujemy – tworząc replikę, bądź totalnie nowe dzieło.
~Olka

Komentarze